Electric Guest poznałam prawie dokładnie rok temu dzięki postowi Marka na Popkulturalnie. Kawałek This Head I Hold rozbujał mnie na długie miesiące, zresztą sprawdźcie sami, ciężko wysiedzieć w miejscu :)

BBC świetnie podsumowało ten track: Gnarls Barkley revisited or Maroon 5 with a cool producer ;)

Pamiętam, że wrażenie zrobiła na mnie informacja, że ich producentem jest Danger Mouse, którym w tamtym czasie trochę więcej się interesowałam. Wiedziałam, że przyszłość tych chłopaków będzie wspaniała i warta obserwowania.

Kilka dni temu, znowu dzieki Markowi i Spotify, dowiedziałam sie że chłopaki w zeszłym roku wydali całą płytę…  Świetną płytę.
#wInterneciejestzdecydowaniezaduzodobrejmuzyki.

Awake, Amber, Troubleman… Ah ah ah!
Wszystko to w całkiem przyjemnym klimacie elektrycznych brzmień przemieszanych z funkiem, soulem, popem i czym tylko dusza zapragnie.
Jedna z najbardziej pozytywnych płyt znalezionych w tym roku :)