Odkrycie dnia – Laura McGarrigle całkowicie oczarowała mnie swoją delikatnością. Piękna, spokojna i prosta muzyka, która trafia tam gdzie powinna. Do tego jeden z moich ulubionych typów wokali. Czysty, delikatny i jednocześnie przeszywający. 

Są to idealne dźwięki na wyciszenie, przez co gorąco polecam dodać tę artystkę na playlistę, która będzie Wam towarzyszyć w podróży do domu. Nie wiem dlaczego, ale gdy słucham tych piosenek, zwłaszcza Murmaration, widzę delikatnie spadające płatki śniegu i piękną drogę otoczoną Karkonoszami, w które zawitam już za kilka dni. Taka muzyka, w moim wypadku, zawsze sprzyjała długim przemyśleniom. W każdym momencie możemy się od nich oderwać, wsłuchując się w piękną muzykę, by za chwilę znowu odpłynąć. Symbioza idealna.

 

 

Poniżej płyta z 2013. Mam nadzieję, że w nadchodzącym 2015 usłyszymy nowy materiał od tej wokalistki. Tym samym dodaję ją do swojej listy „To Watch 2015”.

 

 

Gaze is Ghost znajdziecie na Bandcampie, SoundCloudzie oraz Facebooku. Jeśli chcecie ją poznać lepiej polecam ciekawy wywiad na For Folk’s Sake.