Muszę Wam przyznać, że trwający Mundial w Brazylii jest chyba jednym z tych najweselszych jeśli chodzi o oprawę muzyczną i wizualną. Brazylijska muzyka ma to do siebie, że sprawia iż z miejsca przenosisz się na gorącą plażę lub zatłoczoną kolorowo ubranymi ludźmi ulicę. Stopy same zaczynają przytupywać a biodra krążyć sprawiając że nie kontrolujesz już dłużej swojego ciała. O ile dasz się ponieść! ;)

Dlatego dzisiaj zapraszam Was na drugą część około piłkarskich klimatów, które tworzę razem z Coca Cola – muzykę prosto ze słonecznej Brazylii! Jeeeednak…  trzymając się mocno tematyki bloga, wybrałam dla Was trochę dźwięków reprezentujących to co lubimy – indie, fajne wokale, trochę melancholii, ale też przyjemne i lekkie piosenki ;). W dalszej części playlisty zaczniemy trochę podkręcać atmosferę i zakończymy bardzo brazylijskimi, mundialowymi hitami :) Mam nadzieję, że spędzicie przy tej playliście całkiem przyjemne chwile – koniecznie dajcie znać jeśli odkryjecie coś dla siebie lub jeśli znacie jakąś na prawdę dobrą, w miarę świeżą muzykę, którą można by było dodać :)
 
 

 
 
PS. Pisząc w ostatnim poście o hymnie Coca Cola tego Mundialu nie wiedziałam o istnieniu polskiej wersji :) Na wokalu Rafał Brzozowski (wszystko to co mam oooo… Tobie dam… Ooooo).