Już miałam marudzić, że ten tydzień był jakiś słaby jeśli chodzi o odkrycia i dokładnie w tym momencie poleciała w słuchawkach ta muzyka:

 

 

21 letnia artystka z USA podbija scenę electro-popu i robi to w bardzo przyjemnym stylu. Mimo iż jej wokal może wydać się lekko irytujący w niektórych momentach to wynagradza to cudownie zapętlającymi się tekstami i nakładaniem głosów. Wyszedł przepełniony dobrymi dźwiękami kawałek, który pobudza i każe czekać na więcej. EPka artystki ma wyjść na początku 2015 (wuut, dopiero pisałam, że coś ma premierę w odległym 2014…)

Wypada zapytać:

Do you feel the same, feel the same?

 

 

Jeśli podoba Wam się jej wokal to dostępny jest jeszcze jeden kawałek. Zdecydowanie bardziej wolę Desirable – jestem ciekawa który Wam bardziej przypadnie do gustu?