13 piosenek na 13. tygodniówkę! Będzie wolno i szybko, indie i swing, faceci i kobiety, Europa i inne kontynenty (btw takiej różnorodności flagowej to jeszcze tu chyba nie było ;)). Dla każdego coś dobrego :) Enjoy!

 

⋆Zapętlona Tygodniówka #13⋆
Youtube/Spotify

BANKS – Change

Oh dziewczyno… Co ty robisz z naszymi zmysłami… Gdybym była facetem i miała opisać idealną wybrankę swojego serca, zrobiłabym to przez jej muzykę. Jakiś czytelnik potwierdzi? ;)
 

 
Sleeping At Last  – Sun

Grejsi znowu w natarciu, ale to nie dzięki nim poznałam SAL. Jednak sukcesywnie przewijają się oni przez przeróżne seriale i nie można się dziwić. Ich piosenki do idealny #SoundtrackDoŻycia.
 

 
Ólafur Arnalds – Old Skin ft. Arnór Dan

Znowu mi się zebrało na Ólafura. Może dlatego, że ostatnio poznałam kogoś, kto mi go przypomniał z wyglądu. A może dlatego, ze trafiłam na jego nową sesje  KEPX, gdzie zagrał także kawałki z Arnórem na wokalu. Co za przepiękne połączenie…
 

 

William Fitzsimmons – When I Come Home

Williama wszyscy chyba kochamy. Gitara i głos z lekką chrypką. Spokojne melodie i ogrzewające dźwięki. Idealne na jesienne wieczory
 

 
Deluxe – Pony

To teraz żebyście nie posnęli, coś żywszego :) Zakochałam się od pierwszych dźwięków. Moja muzyka! Zainspirowało mnie to do stworzenia nowego cyklu na blogu, więc wróćcie niedługo po więcej szczegółów! :)
 

 
Birdy – Light Me Up

Nowa Birdy? Dlaczego nie! :) Kawałek pochodzi z jej drugiej płyty Fire Within, który ukazał się we wrześniu tego roku. Cieszy mnie ogromnie, że nareszcie nagrała coś żywszego, jednak niepokoi trochę balansowanie na skraju eskowego popu. Może panikuję, ale na prawdę, mam nadzieję, że dalej w tym kierunku nie pójdzie. Póki co – cieszmy się fajną nutą i kolorowymi światełkami!
 

 

Quadron – Hey Love

Przypomniane przez Agatę (propsy, propsy!). Elektroniczny soul, który potrafi trafić do samego środka Twojej duszy i rozhulać wszystko co się tam znajduje :)
 

 
Ásgeir – King And Cross

Fun fakt – Jego debiutancka płyta Dyrd I Daudathogn była najszybciej sprzedającym się krążkiem Islandczyka na Islandi. Ok. 10% całej populacji zakupiło ten album w pierwszym miesiącu. Co z tego, ze populacja Islandii to 320k ;)
 

 
Emika – Wicked Games

Emikę pewnie wszyscy znacie. Ja ciągle nie miałam czasu się z nią jeszcze zaprzyjaźnić. Znam jej pojedyńcze kawałki, ale jeszcze nie poukładałam sobie całości. Jednak ten track zdecydowanie zasługuje na zwórcenie uwagi. Koncert we Wrocławiu ciągle przed nami – kto się wybiera?
 

 
Wax Tailor – To Dry Up

Mój hit sprzed kilku lat. UWIELBIAŁAM ten track. I wszystkie inne, które Wax Tailor nagrał razem z Charlotte Savary.
 

 
Moddi – House By The Sea

Ten pocieszny Norweg zawitał już u mnie we wrześniu. Od tamtej pory bacznie obserwuję jego karierę i lubię wracać do jego tracków. Dzisiaj mam dla Was spokojny kawałek – House By The Sea. Tak blisko mu do Damiena…
 

 
JMSN – Something

A na koniec jeszcze dwa tracki, które tylko na moment wpadło mi na słuchawki, ale niedługo mam zamiar przysłuchać się im dłużej. JMSN usłyszałam najpierw w remixie. Jednak oryginalne wykonanie bardziej wpada w ucho – R&B i pop czasami potrzebne są każdemu człowiekowi ;)
 

 
Kassidy – One Man Army

Jako drugi leci Kassidy. Za to, że skutecznie przeniósł mnie do lat gdy słuchałam namiętnie soundtracku do One Tree Hill. Świetnie by tam pasował.
 

 

PS
Pamiętajcie, że wszystkie kawałki z poprzednich Tygodniówek możecie znaleźć na tej playliście :)