Szczerze przyznam Wam, że czasami mam takie tygodnie, kiedy muzyka w ogóle mnie nie zachwyca. I nie jest spowodowane to tym, że muzyka jest zła, o nie. Najzwyczajniej w świecie dopada mnie zmęczenie.

I mimo, że kończy się dopiero pierwszy miesiąc tego roku to ten tydzień nie zachwycał, mimo kilku tzw. highlightów. Zaliczę do nich występ Aurory podczas Triple J, gdzie wykonała przecudowny cover Massive Attack – Teardrop, nowy singiel SKOTT – Glitter & Glass oraz projekt Sóley – Random Haiku Generator. Wszystko to zrzucam na przeciążenie organizmu i obiecuję wrócić w tym tygodniu z większą ilością postów i playlist!

Jeśli chodzi o tygodniówkę, to okazuje się, że większość kawałków to energiczna bomba, którą próbowałam się pobudzić do życia, mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu kawałki Rotana, Jeffreya Jamesa czy Felicty. Jeśli jednak będziecie szukać czegoś spokojniejszego koniecznie przesłuchajcie nowego Kevina Garetta oraz moje nowe zauroczenie – Samuela Jacka. Miłego zapętlania!

 

logo-spotifyObserwuj playlisty   ★ Weekly Loops ★ z aktualną Tygodniówką
oraz ★ Weekly Loops Archive ★

 

 

Warto zapętlić:

Aaron Taos – Off My Mind

Dokładnie tak jak śpiewa artysta – nie mogę wyrzucić tego kawałka z głowy. Najśmieszniejsze jest to, że gdy podesłał mi go to za pierwszym razem go odrzuciłam. Zapisałam go jednak na mojej prywatnej playliście i kilka dni później porządnie zapętliłam. Więcej podobnych dźwięków znajdziecie na EPce artysty – Guits.

 

Rotana – Daddy

Urodzona w Arabii Saudyjskiej artystka, rzuciła się w wir poszukiwań muzycznych dopiero gdy przeprowadziła się do USA. Mocny wokal i energia wylewająca się z „Daddy” natychmiast przykuła moją uwagę, mimo, że początkowo myślałam że będzie to kolejny, klasyczny pop, o którym szybko zapomnę. A jednak, zapętliło się.

 

SUPERORGANISM – something for your M.I.N.D

Razem z piosenką dostałam taką wiadomość: hey there i’m your average 17 year old japanese girl living in Maine! my 7 friends from london and i are in this really cool band called Superorganism and we just released our first song (it has a real chill, electro pop kind of vibe). Kupili mnie od pierwszych dźwięków.