Od jakiś dwóch tygodni nie mam siły na przesłuchiwanie nowości – zanurzam się za to w dobrze mi znanych utworach. Zapętlam bez końca stare hity i nowe odkrycia, przeskakuję przez muzyczne dekady w poszukiwaniu swoich ulubionych guilty pleasures. Ale niektóre nowości nie mogą przejść niezauważone, dlatego zanim pojawi się tu nowa Tygodniówka łapcie kilka dobroci, od artystów, których powinniście już dobrze znać.

Francis and the Lights – Friends ft. Bon Iver and Kanye West

Na początek – tańczący Bon Iver. I to w towarzystwie bardzo fajnego Francis and The Lights. No Kanye Westa. Co za trio!

 

Agnes Obel – Familiar

Agnes kazała nam czekać na nowy materiał 3 lata. I jak zwykle oczarowała mnie nowymi dźwiękami. Przy pierwszym przesłuchaniu miałam ciary! Dla fanów mam dobrą wiadomość – artystka wystąpi 11 listopada w Starym Maneżu w Gdańsku, a 12 listopada w warszawskiej Stodole.

 

James Vincent McMorrow – Rising Water

James ostatnio zaskakuje bardziej energicznymi kawałkami, więc jeśli spodziewaliście się jego uroczego zawodzenia, to nie dzisiaj. Jego najnowszy kawałek, zamiast do wieczornego rozmyślenia o życiu, nada się bardziej na letnią przejażdżkę rowerem!